środa, 22 sierpnia 2012

Refleksje po Olimpiadzie



Kilkunastodniowa uczta dla fanów sportu, odbywająca się raz na cztery lata i kosztująca miliardy(tym razem funtów) - Igrzyska Olimpijskie. To tak naprawdę jedyna ważna impreza dla wielu dyscyplin sportowych, które na co dzień są ani pokazywane w telewizji, ani nie wzbudzają zainteresowania. Dlatego Olimpiada jest tak ważna i prestiżowa, dla wielu sportowców jest jedyna impreza na której mogą się pokazać szerszej publiczności i zdobyć popularność. Tyle, że odbywa się raz na cztery lata i trafić z formą w te kilka dni w przeciągu 1460 dni, to nie lada wyczyn. A przecież dochodzą do tego jeszcze kwestie zdrowotne i niesamowitą konkurencję. Zatem zdobyć medal na Igrzyskach jest bardzo trudno.

Do mistrzostwa olimpijskiego potrzebne jest również szczęście, wielu wybitnych sportowców jak multimedalistka, jamajska sprinterska - Merlene Ottey, nigdy nie zdobyła złota, mimo, że była w światowej czołówce przez 10 lat. Zdobyć dwa złote krążki na dwóch kolejnych imprezach, to już coś nieprawdopodobnego. I tu szacunek dla Tomasz Majewskiego, który tego dokonał i stał się legendą polskiego sportu.

Oczywiście igrzyska w Londynie miały tak naprawdę dwie gwiazdy, Michaela Phelpha i Usaina Bolta. Oczywiście nie można mierzyć tych dwóch dyscyplin sportowych i ilością zdobytych medali, gdyż w pływaniu po prost można ich zdobyć aż kilka. to tak jakby w biegach sprinterskich były jeszcze konkurencje na 150 m. i 250 m. w biegach są dwie w tym najbardziej prestiżowa wśród całej lekkoatletyki, czyli bieg na 100 m. Bolt to fenomen fizjologiczny, bez dwóch zdań! Choć ja zawsze będę wspominał Michaela Johnsona, który nie był fenomenem fizjologicznym(wielu twierdzi, że biegał źle technicznie), a ciężką pracą osiągał fenomenalne rezultaty. Warto przypomnieć, że gdyby nie problemy zdrowotne zdobył by zapewne złoto również w Barcelonie, będąc jedynym człowiekiem który w biegach sprinterskich zdobył złoto na trzech olimpiadach.

Znowu cztery lata czekania, które teraz wydają się długie a miną niepostrzeżenie. Phelphsa już nie będzie, a Bolt? jeżeli przez kolejne lata utrzyma formę swojego ciała może znowu sięgnąć po złoto. Ale biegi sprinterskie są bezlitosne, czczą młodość, a przeciążanie organizmu do granic możliwości powoduje, że są bardzo kontuzjogenne. Czy Usain Bolt złamie te reguły? Zobaczymy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz