piątek, 20 października 2017

Adam Małysz - Legendy poskiego sportu

Adam Małysz




Data i miejsce urodzenia: 03.12. 1977, Wisła
Narodowość: Polska
Dyscyplina: Skoki narciarskie
Osiągnięcia:

Igrzyska Olimpijskie
Medal srebrny Salt Lake City 2002  skocznia duża
Medal srebrny Vancouver 2010  skocznia normalna
Medal srebrny Vancouver 2010  skocznia duża
Medal brązowy Salt Lake City 2002  skocznia normalna
Mistrzostwa Świata
Złoty medal Lahti 2001  skocznia normalna
Złoty medal Val di Fiemme 2003  skocznia duża
Złoty medal Val di Fiemme 2003  skocznia normalna
Złoty medal Sapporo 2007  skocznia normalna
Medal srebrny Lahti 2001  skocznia dużą
Medal brązowy Oslo 2011  skocznia normalna
Puchar Świata
Złoty medal  2000/2001         
Złoty medal  2001/2002         
Złoty medal  2002/2003         
Złoty medal  2006/2007         
Medal brązowy  2010/2011         
 Turniej Czterech Skoczni
Złoty medal 2000/2001        
Medal brązowy 2002/2003        

Nie wielu sportowców nie tylko w Polsce ale i na świcie, może zbliżyć się do tego co osiągnął Adam Małysz w skokach narciarskich. Nie mowa tylko o medalach i tytułach, ale zjawisku społecznym z ogromną popularnością i uznaniem dla tego sportowca. Adam Małysz z całą pewnością jest w pierwszej trójce najwybitniejszych skoczków w historii tego sportu. I choć upragnionego złota olimpijskiego nie zdobył, to dziesięć medali indywidualny z MŚ i IO oraz zdobycie w czterech Pucharów Świat, to wyczyn osiągalny tylko dla nielicznych sportowców.


Początki

Adam Małysz przyszedł na świat w Wiśle i tam stawiał pierwsze kroki na nartach. Jak większość kolegów przygodę ze skokami zaczynał na przydomowych małych skoczniach robionych własnoręcznie. Małysz pochodził z rodziny o tradycjach narciarskich zatem uprawianie sportu było po części w jego krwi. Od szóstego roku życia zaczął trenować ta dyscyplinę i oddał skok na pierwszej prawdziwej skoczni o rozmiarze K-17 w Wiśle, po którym upadł gdyż narty odczepiły mu się od nóg.
Początkowo startował również w kombinacji norweskiej, ale ostatecznie skupił się wyłącznie na skokach i 1993 roku w wieku 15 lat zdobył brązowy medal Mistrzostw Polski Juniorów. Rok później został już mistrzem kraju seniorów na Średniej Krokwi i wicemistrzem na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Było jasne, że Małysz ma wielki talent.
Pierwszymi zawodami w Pucharze Świata był drużynowy konkurs w Oberwiesenthal 2 stycznia 1994 r.  W stracie na Mistrzostwach Świata Juniorów w 1994 zajął odległe miejsce.
Indywidualny debiut Małysza w Pucharze Świata nastąpił 4 stycznia 1995 na Bergisel w Innsbrucku i tam zdobył swoje pierwsze punkty w karierze plasując się na dobrym 17 miejscu.  W sezonie 1994-1995 zdobywał głownie doświadczenie i oswajał się ze konkurowaniem na najwyższym poziomie.
Sezon zimowy 1995/1996 Adam Małysz rozpoczął od bardzo dobrego 12. miejsca w Lillehammer. Sześć dni później w Villach był 22. 16 grudnia na skoczni w Chamonix zajął 21. lokatę. 28 grudnia w Oberhofie uplasował się na 11. miejscu. Adam Małysz szybko stał się najlepszym skoczkiem polskiej kadry. Wystartował również w swoim pierwszym Turnieju Czterech Skoczni zajmując na końcu przyzwoite 28 miejsce. Polak z konkursu na konkurs skakał co raz lepiej zajmując także miejsca w pierwszej 10. 18 lutego podczas konkursu PŚ na skoczni w Iron Mountain uplasował się po raz pierwszy na podium zajmując drugą lokatę. Na koniec sezonu 17 marca 1996 r. w Oslo, Polaka wygrał swój pierwszy konkurs. Tego samego dnia karierę zakończył największy idol Małysza - Jens Weissflog
Także kolejny sezon dla Małysza był bardzo udany cztery razy wywalczył miejsca na podium. Dwukrotnie wygrał, oraz zajął drugą lokatę w ostatnim konkursie Turnieju Czterech Skoczni, plasując się  w nim ostatecznie na ósmej pozycji.


Trudny okres

Gdy wydawało się, że w końcu mamy skoczka który będzie rywalizował z najlepszymi, w kolejnym sezonie forma Małysza spadła. Skoczek z Wisły skakał co raz gorzej, zaledwie kilka razy zdołał zakwalifikować się do czołowej 30-stki. Tego roku odbyły się także Igrzyska w Nagano, podczas których Małysz wypadł fatalnie. Polak nie dogadywał się z trenerem Pavlem Mikeską i rozmyślał nawet nad przerwanie kariery i pójściem do normalnej pracy.
Niestety kolejny nie był lepszy gdyż zaczął się fatalnie, dopiero w drugiej połowie Polakowi udało się kilka razy awansować do czołowej 30-stki. Było jasne, że trzeba coś zmienić, gdyż nie takich wyników spodziewał się sam skoczek jak i trenerzy. Wszyscy wiedzieli, że Małysz ma możliwości jednak trzeba było je pobudzić. Przyczynili się do tego psycholog Jan Blecharz oraz fizjolog Jerzy Żołądź, trenerem wówczas został Apoloniusz Tajner. Wszyscy razem postanowili  na nowo „oszlifować diament” za jakiego uważali Adama Małysza.
W sezon 1999/2000 były widać już zmiany, Małysz regularnie kwalifikował się do pierwszej trzydziestki, a raz był nawet czwarty.


Narodziny „Orła z Wisły”

Sezonu 2000/2001 dla każdego fana skoków narciarskich nie trzeba przypominać, bo właśnie wtedy zaczął skakać Adam Małysz jakiego dziś zna cała Polska. To był eksplozja formy rzadko spotykana na skoczniach narciarskich. Skoczek z Wisły przebojem wdarł się do rywalizacji z najlepszymi skoczkami jak Martin Schmitt i Noriaki Kasai. Już początek sezonu zwiastował wielką formą Polaka, wygrał on kwalifikacje na skoczni Kuopio, lecz został zdyskwalifikowany.
Prawdziwa eksplozja formy Małysza miała miejsce na Turnieju Czterech Skoczni. Nie było lepszego momentu na pokazanie się światu i obwieszczenie narodzin nowego „Króla skoków”.
Adam, turniej zaczął dość „spokojnie” zajmując w pierwszym konkursie w Oberstdorfie czwarte miejsce. W noworocznym konkursie w Garmisch Partenkirchen był już trzeci , tuż za Noriakim Kasaim i Dmitrij Wasiljew, bijąc przy okazji rekord skoczni aktualny aż do przebudowy( 129,5 m.)  W trzecim konkursie w Innsbrucku w końcu zwyciężył pokonując wszystkich rywali z miażdżącą przewagą. Ostatni konkurs był już tylko postawieniem kropki nad „i”. Małysz ponownie wygrał wręcz tłamsząc swoich rywali.. Jako pierwszy i do tej pory jedyny skoczek wygrał cały turniej z przewagą ponad 100 punktów, jak pierwszy zdobył również 1000 punktów we wszystkich czterech konkursach. Było to tak wielkim medialny wydarzeniem w Polsce, że nawet podczas ostatniego konkursy łączono się na żywo z rodzinnym domem Małysza
Fenomenalną formę podtrzymywał przez cały sezon bijąc kilka rekordów skoczni. Po TCS wygrał loty na skoczni w Harrahovie, bijąc przy okazji rekordy polski w długości skoku. Po dwóch kolejnych zwycięstwach Polak był już liderem z generalnej klasyfikacji Pucharu Świata wyprzedzając Martina Schmitta.
Podczas konkursu w Willingen 3 i 4 lutego, Adam Małysz zadziwił wszystkich, kiedy to po pierwszym mało udany skoku, w drugim skoczył na niebotyczną odległość 151,5 m.  ustanawiając nieoficjalny rekord długości skoku. Z kolei 9 marca na skoczni w Trondheim pobiła rekord skacząc 138,5 m., obrazek łapiącego się za głowę Apoloniusza Tajnera mówił wszystko.
Świetną formę Małysz potwierdził na Mistrzostwach Świata Lahti, gdzie o złoto rywalizował z Martinem Schmittem. Podczas konkursu na dużej skoczni Polak musiał zadowolić się srebrem, ale na skoczni normalnej pokonał Niemca i wywalczył swój pierwszy złoty krążek i pierwszy w historii polskich skoków. Małysz sezon zakończył z 11 wygranymi w PŚ wyrównując rekord Schmitta, i zdobywając Kryształową Kulę.


Kolejne sukcesy

Po wygranych przez Polaka Letnich Grand Prix, Małysz był murowanym faworytem do zdobycia Kryształowej Kuli w kolejnych sezonie.  Był to sezon wyjątkowy gdyż wiązał się w występem na Olimpiadzie. Małyszowi tego  roku największą konkurencją był. Małysz sezon zimowy zaczął dobrze, do Turnieju Czterech Skoczni wygrał 6 konkursów. Podczas 50 TCS spodziewano się dominacji „Orła z Wisły”, ale tam swój szczyt formy objawił Niemiec Sven Hannawald, po raz pierwszy w historii wygrywając wszystkie cztery konkursy turnieju. Małyszowi wyrósł bardzo silny rywal w walce o medale olimpijskie. Zanim jednak Małysz pojechał na Olimpiadę odbył się konkursu w Zakopanym, gdzie przy dziesiątkach tysięcy kibiców Małysz wygrał w drugim dniu pokonując Hannawalda i Hautamaekkiego.
Ale Igrzyskach Olimpijskich w Salt Lake Sity to nie Hannawald okazał się największym rywalem, a Simon Ammann. Na Ammana mało kto stawiał, gdyż ten dochodził do siebie po poważnym upadku miesiąc wcześniej. Natomiast na Małyszu ciążyła ogromna presja, wszyscy liczyli na drugi po Wojtku Fortunie, złoty medal dla Polski podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Ale zarówno w pierwszym jak i w drugim konkursie Małysza i Hannawalda „pogodził” Ammannn, zdobywając dwa złote krążki. Małysz natomiast zdobył brąz skoczni normalnej i srebro na dużej, zostając pierwszym  polskim sportowcem któremu udała się sztuka zdobycie dwóch medali Zimowych IO.
Po Igrzyskach Małysz nieudanie wystartował na MŚ w Lotach, ale równe skakanie w pozostałych konkursach dało mu drugą z rzędu Kryształową Kulę.


Trzeci Puchar Świata z rzędu

W kolejnym sezonie Małysz już nie miał takiego błysku co wcześniej, skakał w miarę równo, plasował się na podium lecz nie zwyciężał. W Turnieju Czterech Skoczni zajął dobrą trzecią pozycję. Polak w klasyfikacji generalnej blisko trzymał się czołówki.
Podczas zbliżających się Mistrzostw Świata w Val di Fiemme Małysz już nie był murowanym kandydatem do złota. Ale cały sztab szkoleniowy Polaka dobrze wiedział co robi, przygotowując go do najważniejszej imprezy roku. Małysz tam ponownie pokazał swój niesamowity talent i błysk wygrywając dwa konkursy i zdobywając indywidualnie dwa złote krążki czego wcześniej nie dokonał żaden inny skoczek. Polak pobił też rekordy skoczni na obu obiektach.
Rewelacyjny występ na MŚ dodał animuszu Małyszowi, podtrzymał swoją formę wygrywając Ponownie Turniej Nordycki notując trzy zwycięstwa rzędu. Wyprzedził swoich rywali w „generalce” i jako pierwszy skoczek w historii zdobył Puchar Świata trzy razy  z rzędu. Na koniec sezonu w Planicy uzyskał poprawił swój rekord z lotach narciarskich lądując na 225 metrze.


Spadek formy

Na każdego mistrza musi dotknąć kryzys, i tak się stało z Adamem Małyszem. I tak nie lada wyczynem było podtrzymanie najwyższej światowej formy przez trzy sezony. Małysz zaczął sezon miejscami na podium ponownie nakładając koszulkę lidera, lecz szybko ją stracił. Turniej Czterech Skoczni był fatalny dla Małysza, ostatecznie uplasował się dopiero na 15 pozycji. „Orzeł z Wisły” odrodził nieco w Zakopanym, gdzie dwa razy zajmował drugą lokatę. Sezon dla Małysza skończył wcześniej, gdyż 27 lutego w Park City Polak przewrócił się podczas lądowania, uderzył głową o ziemię i stracił przytomność. Było jasne, że sezon ten Małysz nie zaliczy do udanych. W Klasyfikacji generalnej zajął 12 miejsce. Konsekwencją takich wyników była dymisja trenera Apoloniusza Tajnera. Jego miejsce zastąpił austriacki trener Hainz Kutin.
Wygrane Letnie Grand Prix dawało sądzić, że Małysz odzyskuje formę. Ale początek sezonu zimowego to pokazał, że nie jest tak do końca. Ale Polak po serii słabych występów, 11 grudnia w Harrachovie odniósł zwycięstwo. Na TCS Małysz skakał przyzwoicie, wygrywając nawet pierwszy z czterech konkursów. Jednak dalsze lokaty w pozostałych trzech zawodach dały mu miejsce tuż za podium. Kolejne zwycięstwo Małysz odniósł na mamucie w Kulm,  ale Małyszowi brakowało stabilności, dobre i bardzo dobre występy przeplatał z średnimi. Polakowi udało pokazać klasę podczas dwóch konkursów w Zakopanym.  Pierwszego dnia, zajmując pierwszą lokatę ex aequo z Roarem ljoekelsoeyem. Drugiego dnia Wielka Krokiew należało już tylko do Małysza.
Na Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie, Adam Małysz nie odgrywał pierwszych skrzypieć. Uplasował się na 6  i 11 miejscu. I Mimo dobrego czwartego miejsca na koniec sezonu wielu było rozczarowanych
Sezon 2005/2006 to sezon Olimpijski, ale forma skoczka z Wisły była średnia. Na TCs skokał tak słabo, że po dwóch konkursach postanowił się wycofać i podszlifować formę. Jednak to niewiele dało, bo na MŚ w lotach Polak spisał się najgorzej w karierze zajmując ostatecznie 20 pozycję. W Zakopanym też nie poszło mu zbyt dobrze. Olimpiadę w Turynie Małysz też nie zaliczy do udanych, bo 7 i 14 miejsce dla skoczka pokroju Małysza to porażka. Na osłodę tego niezbyt udanego sezonu Małysz odniósł zwycięstwo w Norwegii na jednej ze swojej ulubionej skoczni – Holemkollen. W końcowej klasyfikacji Pucharu Świata Polak zajął 9 lokatę.


Odrodzenie Mistrza

Z kadrą polskich skoczków pożegnał się Hainz Kutin, jego miejsca zajął znakomity fiński trener Hannu Lepisto, który świetnie się dogadywał z Małyszem. Pierwsze efekty współpracy można było zauważyć podczas Letniego Grand Prix, które Małysz jako jedyny skoczek wygrał po raz trzeci. Ale każdy wie, że poważnie skakanie zaczyna się zimą i dopiero wtedy można będzie zweryfikować postępy. Dwa pierwsze konkursy były nieudane, w jednym z nich Polak się nawet przewrócił. Potem były dwa trzecie miejsca; w Lillehammer i Engelbergu. Skoczek z Wisły całkiem nieźle rozpoczął TCS zajmując trzecie miejsce w Oberstdorfie. Niestety dalej było już gorzej i ostatecznie po turnieju odnotował 7 pozycję. Co raz więcej osób miało wątpliwości co skuteczności pracy nowego trenera, lecz ten zapewniał, że forma przyjdzie podczas Mistrzostw Świata w Sapporo. Kibicom otuchy dodała wygrana Małysza o Oberstdorfie 27 stycznia, która była jubileuszową 30 wygraną. Okazało się, że „Orzeł z Wisły” zaczyna odzyskiwać skrzydła, bo tydzień później wygrał dwa konkursy w Titisee-Neustadt oraz zajął trzecią lokatę w Willingen, przez co podgonił czołówkę klasyfikacji generalnej.  3 lutego na konkursie w Titisee-Neustadt wyrównał rekord Svena Hannawalda skacząc 145 m.
Zatem na Mistrzostwa Świata Adam Małysz ponownie jechał jako jeden z liderów. To co na początku sezony wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Małysz ponownie został Mistrzem Świata, pokonując na skoczni normalnej Simona Ammanna i Thomasa Morgensterna. Tym samy Polak stał się najbardziej utytułowanym skoczkiem narciarskim biorąc pod uwagę występy na MŚ. Małysz otarł się także o medal na skoczni dużej zajmując czwartą lokatę.
Po MŚ Adam Małysz ruszył w pościg za rywalami w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Turniej Nordycki ponownie stał się łupem „Orła z Wisły”. Znowu można było oglądać ten „błysk” wielkiego mistrza, który nie dawał szans innym. Małysz do końca sezony wygrał 6 konkursów, w tym po raz piąty na skoczni Holmenkollen – przez co został nazwany „Królem Holemnkollen”. W ostatnich konkursach sezonu w Planicy, Małysz wygrał wszystkie trzy, co wcześniej się nie zdarzyło.
Małysz fenomenalnym finiszem wyprzedził w „generalce”  Andreasa Koflera, i murowanego faworyta z przed paru tygodni Andersa Jacobsena. Skoczek z Wisły zdobył czwartą Kryształową Kulę, zrównując się z legendarnym Matti Nykaenenem.


Dalsza kariera

To były ostatni tak fenomenalny sezon Małysza, ale nie ostatnie sukcesy. Było jasne, że po „30-stce” Małyszowi co raz trudniej będzie rywalizować z młodymi utalentowanymi skoczkami jak Gregor Schlierenzauer czy Thomas Morgenstern.
W kolejnym sezonach nie szło mu najlepiej, często zajmował lokaty w drugiej dziesiątce i ani razu nie wszedł na podium. W końcowej klasyfikacji zajął dopiero 12 lokatę. Brak wyników sprawił, że trener Hannu Lepisto został zwolniony po sezonie, a jego miejsce zastąpił dotychczasowy asystent i były skoczek Łukasz Kruczek. Ale Małysz w sezonie 2008/2009 spisywał się jeszcze gorzej, z powodu słabych skoków robił przerwy na trenowanie, lecz nie wiele dawały. Przed konkursami w Zakopanem gdzie zajął 8 i 12 miejsce, ponownie zaczał współpracować z Fińskim trenerem Hanne Lepisto  w nadziei, że pomoże odzyskać formę do MŚ w Libercu. Tak się jednak nie stało. Tego sezonu dwa razy w Kuopio wskoczył na podium; w Kuopio(3) i w Planicy(2). Na koniec sezonu zajął 13 lokatę – najgorszą od 2000 r.


Kolejne medale

Małysz rozstał się Fińskim trenerem ale nie na długo. Kolejny sezon był sezonem Olimpijskim, jak sam skoczek podkreślał będzie to jego ostatnia Olimpiada w karierze.  Małysz nie skakał źle, ale też nie rewelacyjnie, plasował się pod koniec pierwszej i w drugiej dziesiątce. Było jasne, że  taką formą nie może walczyć o medale podczas Igrzyska. Dlatego jeszcze raz postanowił skorzystać z pomocy Hanne Lepisto, który został osobistym trenerem polskiego skoczka. Cel był jeden - jak najlepszy start na Olimpiadzie w Vancouver. Ale mało kto wierzył w realnie szanse Małysza na medale, zarówno kibice jak i dziennikarze z całego świata. Nawet idol Małysza, który sympatyzował z Polakiem - Jens Weissflog, mówił, że aby ten zdobył medal potrzebny jest cud.
Ale Adam Małysz nie potrzebował cudów aby ponownie wszystkim wprawić w zdumienie. Zarówno w konkursie na normalnej jak i dużej na skoczni Małysz zdobył srebro, pokonując m.in. faworyzowanego  Gregora Schlierenzauera. Los chciał, że  tak samo jak 10 lat wcześniej na drodze po złoto ponownie stanął mu Szwajcar Simon Ammannn. Mimo tego Małysz i tak był wygrany i wracał do kraju jako bohater.
Po Igrzyskach Małysz zanotował kilka bardzo dobrych startów zajmując miejsca na podium i plasując się w końcowej klasyfikacji na dobrym 5 miejscu.
Polski skoczek co raz częściej mówił o zakończeniu kariery, miało by to nastąpić po kolejnym sezonie. Najważniejszą imprezą były Mistrzostwa Świata w Oslo. Małysz dobrze wystartował tego sezonu, skakał równo, niemal zawsze będąc w pierwszej dziesiątce. Stawał też na podium m.in. w Engelbergu, i w TCS na skoczniach Garmisch-Partenkirchen i Innsbrucku.
Co ważne wygrał też w Zakopanym, co był jego 39 zwycięstwem w Pucharze Świata, w tamtej chwili drugim wynikiem w historii. Dobre występy Małysza dawały nadzieję na dobry występ na prawdopodobnie ostatnich MŚ w jego karierze.

Małysz nie zawiódł i w Oslo ponownie sięgnął po medal, tym razem brązowy na skoczni normalnej. Już po swoim ostatnim skoku na MŚ, Małysz oficjalnie ogłosił, że to jest jego ostatni sezon i kończy karierę. Udany sezon i zwieńczenie całej kariery nastąpił w Planicy, gdzie Małysz zajął trzecie miejsce co go również przesunęło na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Było to też 92 podium w karierze skoczka z Wisły. Tego dnia konkurs wygrał nazywany następcą Małysza – Kamil Stoch.
Pożegnanie Adama Małysza  z udziałem czołowych skoczków, miało miejsce 26 marca na Wielkiej Krokwi. Miał się odbyć specjalny konkurs, lecz z powodu fatalnych warunków atmosferycznych nie doszedł do skutku. Małysz jednak zdecydował się oddać symboliczny skok czy aplauzie tysięcy kibiców.
Należy też wspomnieć o sukcesach Adama Małysza na własnym podwórku. Zdobył on 21 tytułów Mistrza Polski, oraz 18 tytułów Letnich Mistrzostw Polski.


Rekordy

Adam Małysz jest na pierwszej pozycji w klasyfikacji wszech czasów mistrzostw świata, jeśli nie uwzględniać medali z konkursów drużynowych oraz medali z igrzysk olimpijskich. Do 1980 każdy medalista igrzysk olimpijskich zostawał automatycznie medalistą mistrzostw świata.
W historii MŚ, łącznie z medalami igrzysk, lepsi od niego są tylko Norweg Birger Ruud i Szwajcar Simon Ammann. Pierwszy zdobył w latach 1931-1939 pięć złotych i dwa srebrne medale, trzy z nich (dwa złote i jeden srebrny) wywalczył na IO. Ammann natomiast posiada pięć złotych, jeden srebrny i dwa brązowe medale. Trzecie miejsce w zestawieniu zajmuje polski skoczek, mając łącznie cztery złote, cztery srebrne i dwa brązowe medale. 13 lutego 2010 roku zdobywając srebrny medal na skoczni normalnej podczas igrzysk olimpijskich w Vancouver wyprzedził Fina Mattiego Nykeanene oraz Niemca Jensa Weissflog. Małysz jednakże może się poszczycić największą liczbą indywidualnych krążków, ogółem zdobył ich aż dziesięć (sześć na mistrzostwach świata i cztery na igrzyskach olimpijskich).
Mając na koncie 39 zwycięstw w Pucharze Świata jest trzeci, za Mattim Nykaenenem i Gregorem Schlierenzauerem, pod względem liczby zwycięstw w zawodach Pucharu Świata. Pod względem liczby miejsc na podium Małysz jest drugi. Lokaty w pierwszej trójce konkursów zajmował 92 razy i w klasyfikacji tej przegrywa z Finem Janne Ahonenem, który stawał na podium 108 razy.
Do Małysza należy też kilka rekordów skoczni:
  • 22 grudnia 2001, Alpenarena:  skocznia K-90, rekord 99,5 m.
  • 28 luty 2003, Trampolino Dal Ben: skocznia K-90, rekord 107,5 m.
  • 22 luty 2003, Trampolino Dal Ben: skocznia K-125, rekord 136 m.
  • 3 luty 2007, Hochfirstschanze: skocznia K-125, rekord 145 m(wraz z Hannawaldem)
  • 3 marca 2007, Miyanomori: skocznia K-90, rekord 102 m.
  • 1 styczeń 2001 ,Grobe Olympiaschanze: skocznia K-115, rekord 129,5 m(rekord z przed przebudowy skoczni)
  • 3 stycznia 2001, Bergisel: skocznia K-108, rekord 120,5 m.(rekord z przed przebudowy skoczni)
  • 9 marca 2001, Granasen: skocznia K-120, rekord 138,5 m.


Poza sportem

Trudno jakiemukolwiek sportowcy dobyć taką popularność i sympatię ludzi jak Małyszowi. Nie było chyba osoby, która nie rozpoznawałaby charakterystycznej postaci skoczka z wąsikiem. W okresie swoich największych sukcesów był traktowany jak dobro narodowe. Pisano o nim wiersze, piosenki a gdy skakał oglądalność biła rekordy popularności(14 mln. podczas konkursu olimpijskiego 2002 r.). Małysz stał się symbolem popkultury, bohaterem narodowym i przykładem tego, że nawet skromny niepozorny chłopak może osiągnąć sukcesy o jakim się ludziom nie śniło. Adam Małysz spowodował też „wielki bum” na skoki wśród młodzieży i ogólny rozwój tej dyscypliny w Polsce. Efekty są takie, że po zakończeniu kariery przez Małysza są skoczkowie którzy walczą o najwyższe stopnia podium.
Lista odznaczyć, nagród i wyróżnień jakie otrzymał Adam Małysz jest długa:
  • Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski
  • Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski
  • Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski
  • Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
  • 1 miejsce w Plebiscycie Przeglądu Sportowego na Najlepszego Sportowca Polski w 2001, 2002, 2003, 2007, 3. miejsce w 2010 i 2011, 5. miejsce w 2004, 12. miejsce w 2005
  • Nagroda Superczempiona w Plebiscycie Przeglądu Sportowego 2011.
  • 2 miejsce w plebiscycie na najlepszego sportowca Europy Europejskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Sportowych (2001)
  • Polska Nagroda Europejska wyróżniająca osoby szczególnie zasłużone dla integracji Polski z Europą (2003)
  • Laureat 6 Wiktorów – w 2001 w kategorii Odkrycie telewizyjne, Sportowiec Roku oraz Wiktor Publiczności; w 2002 w kategorii Sportowiec Roku oraz Wiktor Publiczności; w 2003 w kategorii Sportowiec Roku
  • 1 miejsce w plebiscycie Głosu Ziemi Cieszyńskiej na Najlepszego Sportowca Powiatu Cieszyńskiego za rok 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005 i 2006.
  • Po zakończeniu sezonu 2006/2007 Adam Małysz odebrał statuetkę od burmistrza Wisły Andrzeja Molina z napisem Mistrzowi Świata Adamowi Małyszowi – Wiślanie. Przy tej samej okazji otrzymał orle pióro z rąk burmistrza Zakopanego Jana Gąsienicy Walczaka
  • W 2008 przebudowaną skocznię w Wiśle-Malince nazwano imieniem Adama Małysza
  • 5 lipca 2010 został Ambasadorem Śląska
  • 23 marca 2011 otrzymał Nagrodę Fair Play przyznawaną przez Polski Komitet Olimpijski
  • 26 marca 2011 został honorowym obywatelem miasta Zakopanego
  • W kwietniu 2011 zajął 10. miejsce w rankingu najlepszych narciarzy klasycznych sezonu 2010/2011 organizowanym przez dziennikarzy Forum Nordicum
  • W wiślańskiej Alei Gwiazd Sportu znajduje się tablica poświęcona Małyszowi
  • Poczta Polska przed IO w Salt Lake Sity wydała znaczek z sylwetką Adama Małysza w locie

Prywatnie

Adam Małysz ma siostrę Iwonę. W 1992 r. ukończył Szkołę Podstawową nr 4 w Wiśle Głębcach. Trzy lata później w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Ustroniu zdobył zawód (specjalizacja: blacharz-dekarz). W 2010 roku zdał maturę i uzyskał wykształcenie średnie. Biegle posługuje się językiem niemiecki. 16 czerwca 1997 ożenił się z Izabelą Polok . Ślub odbył się w ewangelickim kościele śś. Piotra i Pawła w Wiśle (Adam jest ewangelikiem, Izabela – katoliczką). 31 października tego samego roku urodziła się ich córka, Karolina.
25 kwietnia 2002 r. Adam ze swoją żoną Izabelą założył fundację, wspierającą rozwój dzieci uzdolnionych sportowo, m.in. poprzez udostępnienie sprzętu sportowego oraz zaangażowanie trenerów. Pomaga również sportowcom, którzy uprawiając sport, stali się niepełnosprawni, organizując rehabilitacje fizyczne i psychologiczne. Fundacja wspiera finansowo szkoły, kluby sportowe, domy dziecka oraz przedsięwzięcia charytatywne.
Z dniem 1 stycznia 2008 roku fundacja zawiesiła na czas nieokreślony swoją działalność.

Rajdy samochodowe

Adam Małysz po zakończeniu kariery skoczka poświęcił swojej innej sportowej pasji, a mianowicie rajdom  samochodowym. Już w 2012 roku wystąpił w Rajdzie Dakar , gdzie jak na debiutanta spisywał się bardzo dobrze, dojechał do mety na 70 pozycji, a rok później był już 15.

info:wikipedia





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz